Thursday, September 28, 2017

Jesienna kreatywność

Jesień nie musi być nudna i deszczowa a wnętrza szare i ponure. Wystarczy trochę pomysłu i zaangażowania, by stworzyć niepowtarzalną jesienną dekorację, która odmieni nasze wnętrze i nada mu jesiennego, pełnego uroku charakteru.  
stroik na stół

Sunday, September 24, 2017

Gruszka i jabłko z papieru 3d

Witajcie:)
W mojej głowie i w rzeczywistości zaczęły powstawać kolejne dekoracje z papieru. W poprzednim poście pokazałam Wam parasolki a w ubiegłym roku - dynie. Dzisiaj chciałabym zachęcić Was do stworzenia dwóch typowo polskich owoców - czyli gruszki i jabłka.

Wednesday, September 20, 2017

Pierwsze jesienne dekoracje

Witajcie kochani. 
Na dworze coraz zimniej i w domu chłodem wieje. To znak, że jesień zaczyna się rozsiadać wokół nas na dobre. Zaczynamy podpalać ogień w naszych kominkach i uruchamiać piece, żeby poczuć ciepełko, które nas otuli i uprzyjemni czas spędzany w domu.  Zaczynamy także aranżować naszą przestrzeń, by ta pasowała do aktualnej pory roku. W moim domu również pojawiły się pierwsze jesienne dekoracje. W roli głównej występują: parasolki z papieru w wersji 3d i wrzosy. 
jesienne dekoracje

Pierwsze jesienne dekoracje

Witajcie kochani. 
Na dworze coraz zimniej i w domu chłodem wieje. To znak, że jesień zaczyna się rozsiadać wokół nas na dobre. Zaczynamy podpalać ogień w naszych kominkach i uruchamiać piece, żeby poczuć ciepełko, które nas otuli i uprzyjemni czas spędzany w domu.  Zaczynamy także aranżować naszą przestrzeń, by ta pasowała do aktualnej pory roku. W moim domu również pojawiły się pierwsze jesienne dekoracje. W roli głównej występują: parasolki z papieru w wersji 3d i wrzosy. 
jesienne dekoracje

Saturday, September 16, 2017

To jest moje miejsce - to jest mój dom cz. 4

Oj, dawno mnie tutaj nie było. Zaniedbałam również Wasze blogi. Postaram się to nadrobić w najbliższym czasie. Ciekawa jestem nowinek z Waszych stron. 
No cóż wakacje minęły tak szybko, że nawet nie wiem kiedy to się stało. Pogoda nas nie rozpieszczała a ja borykałam się z lekkimi problemami zdrowotnymi a właściwie zębowymi, moimi i mojej córki. Poza tym dużo prac domowych - takich jak: sprzątanie, zakładanie czy plewienie w ogrodzie. Wsparłam też moich rodziców w pracach remontowych. Nie było więc czasu na dłuższe wyjazdy. Niezapomniana wyprawa do Pragi pod koniec roku szkolnego i krótkie jednodniowe wycieczki do Szczecina, Szklarskiej Poręby czy Wrocławia musiały nam wystarczyć.  Przed nami jeszcze w przyszłym tygodniu wyjazd do Karpacza. Taka mała chwila zapomnienia od codzienności. A skoro o niej mowa chciałabym zaprosić Was po raz kolejny w moje skromne progi. Tym razem będą korytarze i pokój mojej nastoletniej córki.  A potem zapraszam nietypowo na małą przekąskę.  

Czytam w życiowej podróży i idę dalej mimo przeciwności...

Życie to podróż. Każdy dzień to niespodzianka. Kogo spotkamy, czego doświadczymy to wielka niewiadoma. Dla niektórych wędrówka będzie dług...